W latach 2009-2012 – poza spadkiem na początku okresu – wartość rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce nie podlegała znaczącym zmianom i kształtowała się na poziomie 38,5-39 mld zł. Obecnie w sytuacji rosnącego nasycenia usługami i zmian regulacyjnych sukcesem jest niekoniecznie wzrost przychodów, ale ich jak najmniejsza erozja i utrzymanie poziomu rentowności.Bieżąca sytuacja
Polski rynek telekomunikacyjny rozumiany jako suma przychodów operatorów telekomunikacyjnych z usług telefonii komórkowej, stacjonarnej oraz transmisji danych w 2011 r. był wart ok. 39 mld zł. W porównaniu do roku poprzedniego, jego wartość spadła minimalnie o 0,4%. Patrząc w skali makro, był to kolejny rok, gdy najwięksi operatorzy zmagali się z utrzymaniem wyników z poprzedniego roku, a wzrosty były najczęściej efektem przejęć lub działalności skupionej w segmencie transmisji danych i płatnej telewizji. Uwzględniając przychody z usług telewizyjnych, wartość rynku wzrosłaby w 2011 r. do ponad 45 mld zł, ale stopa wzrostu pozostałaby minimalna i nieprzekraczająca 1% licząc rok do roku.
Struktura rynku telekomunikacyjnego w Polsce jest stabilna i stosunkowo łatwo przewidywalna. Jak co roku, rozstrzygające znaczenie dla sytuacji na rynku mają wyniki operatorów telefonii komórkowej i od tego w największym stopniu zależy skala wzrostu bądź spadku rynku. W 2011 r. skumulowana wartość przychodów wszystkich graczy na rynku telefonii komórkowej (zarówno MNO, jak i MVNO) wyniosła ok. 25 mld zł. Przekłada się to na 64% wartości całego rynku telekomunikacyjnego, co oznacza wynik analogiczny jak w roku 2010. Utrzymywanie kluczowego znaczenia operatorów komórkowych dla całego rynku telekomunikacyjnego, oprócz wzrostu intensywności korzystania z usług telefonii komórkowej w Polsce, wynika również z faktu konsekwentnego rozszerzania przez nich działalności poza obszar usług telefonii komórkowej. Rzeczywiste wpływy operatorów z usług głosowych i SMS-ów na rynku detalicznym i hurtowym w praktyce maleją, choćby z uwagi na obniżki stawek za zakańczanie połączeń.
Cały czas obecne jest na rynku zjawisko substytucji telefonii stacjonarnej przez komórkową. Rynek telefonii komórkowej utrzymuje w ostatnich kilku latach mocną pozycję właśnie głównie kosztem telefonii stacjonarnej. Szczególnie bolesnych spadków doświadcza segment usług głosowych opartych o tradycyjne sieci PSTN – spadek w tym segmencie w ubiegłym roku był ponownie dwucyfrowy.
W 2011 r. po raz kolejny obniżyła się dynamika rynku usług stacjonarnego dostępu do internetu. O ile nadal jest to segment rosnący i oddziałujący pozytywnie na wartość całego rynku telekomunikacyjnego, o tyle poziom penetracji usługami i konkurencja ze strony sieci telefonii komórkowej nie pozwalają na bardziej dynamiczne wzrosty przychodów dostawców.
Z innych istotnych trendów, na które warto zwrócić uwagę to stopniowo malejący wpływ na rynek czterech czołowych graczy: Telekomunikacji Polskiej (Orange) i trzech największych operatorów komórkowych (PTK Centertel, Polkomtel i Polska Telefonia Cyfrowa). Powodem jest rosnąca konkurencja i działania regulatora, budowa własnej infrastruktury przez innych uczestników rynku, a także dynamiczny rozwój sieci telewizji kablowej. Nadal wspomniane cztery podmioty kontrolują zdecydowanie największą część rynku. Z roku na rok udział ten jest jednak nieco mniejszy. Udział przychodów wymienionej czwórki firm w rynku usług telekomunikacyjnych w roku 2011 r. wyniósł 77%, podczas gdy rok wcześniej było to 79%, a w roku 2009 85%.
Krótkoterminowa prognoza
W okresie 2012-2013 należy się spodziewać dalszego spadku rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce. Teoretycznie nie jest to wynik pozytywny, jednak w sytuacji nasycania się rynku i dodatkowo zmian natury regulacyjnej o przyrost całkowitych przychodów branży jest niezwykle trudno. Nie znaczy to, że poszczególne podmioty nie mogą zwiększać swoich przychodów, jednak odbywa się to najczęściej kosztem innych graczy czy segmentów, zmieniając w ten sposób strukturę rynku poprzez przepływ pieniądza, ale nie jego całkowitą sumę.
PMR nie zakłada w tym momencie odwrócenia negatywnych trendów na rynku telefonii stacjonarnej. Kolejne spadki stawek MTR przeniosły natomiast na niższy poziom przychody na rynku telefonii komórkowej, przede wszystkim redukując wpływy z hurtu. W kolejnym roku należy się spodziewać dalszych obniżek MTR-ów. Dodatkowo zniknie również asymetria dla P4. U wszystkich operatorów widać dalszy przyrost abonentów mobilnej transmisji danych i udziału smartfonów w liczbie sprzedanych telefonów ogółem. Trendy te będą kontynuowane. Mimo to, w związku z inflacją bazy i wydłużaniem okresu ważności kart SIM niewykluczona jest dalsza erozja średnich całkowitych przychodów per SIM. Z drugiej strony, przynajmniej na papierze przychody uratować może czysto księgowa zmiana sposobu rozliczeń z dystrybutorami aparatów. W przypadku rynku stacjonarnego dostępu do internetu nie można wykluczyć spadku całkowitych przychodów dostawców.
źródło: PMR